Do animowanej kolekcji komiksowych ekranizacji dołączy 9 już realizacja - tym razem 17. numeru serii komiksów "Osiedle Bogów" (eng. The Mansion of the Gods / fr. Le Domaine des Dieux).
"Jest rok 50 przed narodzeniem Chrystusa. Cala Galia podbita jest przez Rzymian... Cała? Nie! Jest taka osada, gdzie nieugięci Galowie wciąż jeszcze stawiają opór najeźdźcy. A legioniści z rzymskich garnizonów stacjonujących w warownych obozach Rabarbarum, Akwarium, Relanium i Delirium nie mają lekkiego życia."
środa, 30 maja 2012
Animowany Asterix 3D trafi do kin w 2014!
W 2014 roku, każdy fan przygód Asteriksa, będzie mógł dumnie pomaszerować do kin! Nie na kolejny film aktorski, ale nowiutką animację zrealizowaną w technologii 3D!
poniedziałek, 14 marca 2011
Wioska Galów
Wioska, która nigdy nie została nazwana, gdyż Albert Uderzo uznał, że nie ma takiej potrzeby..., jest położona nad samym morzem, a z drugiej strony otacza ją gęsty las. Mała osada naszych bohaterów, jest jedyną, w całej Galii, której udało się obronić przed atakami i podbiciem jej przez Rzymian. Galowie z pomocą swojej nadludzkiej siły, wciąż uprzykrzają życie legionistom, stacjonującym w obozach otaczających wioskę, nazywanych: Rabarbarum, Akwarium, Relanium i Delirium.
Chyba najwyższy czas zajrzeć w głąb osady. Już na pierwszy rzut oka widać, że wioska jest po prostu mała. To nie zmienia jednak faktu, iż zamieszkują ją dobrze dobrani i zorganizowani Galowie! Znajdziemy w niej kowala, sprzedawcę ryb, wodza, druida, dostawcę menhirów, barda, a na dodatek, każdy z nich, kiedy zajdzie taka potrzeba dzielnie wyrusza do walki.
Poniżej możecie zobaczyć jak rozmieszczone są chatki w osadzie, a nawet dowiedzieć się, która należy do jakiego bohatera. Klikając w obrazek zobaczycie go w większej rozdzielczości, co pozwoli wam się lepiej przyjrzeć... A może ktoś z was wie do kogo należą pozostałe nie podpisane domki?
Chyba najwyższy czas zajrzeć w głąb osady. Już na pierwszy rzut oka widać, że wioska jest po prostu mała. To nie zmienia jednak faktu, iż zamieszkują ją dobrze dobrani i zorganizowani Galowie! Znajdziemy w niej kowala, sprzedawcę ryb, wodza, druida, dostawcę menhirów, barda, a na dodatek, każdy z nich, kiedy zajdzie taka potrzeba dzielnie wyrusza do walki.
Poniżej możecie zobaczyć jak rozmieszczone są chatki w osadzie, a nawet dowiedzieć się, która należy do jakiego bohatera. Klikając w obrazek zobaczycie go w większej rozdzielczości, co pozwoli wam się lepiej przyjrzeć... A może ktoś z was wie do kogo należą pozostałe nie podpisane domki?
Co powie Ci nos..?
Właśnie... Zauważyliście pewnie, że każdy bohater komiksu wyróżnia się nie tylko swoim charakterem, ale i wielkim nosem. Można by potraktować to całkowicie normalnie i bez zastanowienia przyjąć, iż jest to zwykła wizja autorów. Jednak w świecie galów wszystko ma jakieś znaczenie... Tak! Nawet nos!
Jak wyjaśnia sam Uderzo: "Nos jest bardzo ważny w przedstawieniu charakteru postaci. Istnieje powszechna opinia, iż ludzie z większymi nosami mają bardziej przyjazną naturę."
Czy znaleźliście odzwierciedlenie tego twierdzenia w realnym świecie? Ja nieszczególnie, niemniej jednak świat przyzwyczaił nas do wizerunku "czarnego charakteru", którego cechuje ostry, haczykowaty wręcz nos. To zgadzałoby się w przypadku Cezara, kiedy natomiast przyjrzymy się nosowi Panoramiksa i poznamy jego osobowość, okazuje się, że i ta teoria nie pasuje do każdego... "nochala" ;).
Bez wątpliwości można określić nos, jako najbardziej wyrazistą i wrażliwą część ciała bohaterów komiksu. Pamiętacie reakcje Obeliksa, czy Asteriksa, kiedy całuje ich Falbala? Oczywiście czyni ten gest w nos, zamiast policzek, a efekt jest wręcz dramatyczny: Obeliks aż mdleje z wrażenia, natomiast Asteriks jest wprost zauroczony!
W krainie naszego komiksu, wielki nos jest wręcz rygorem. Jego wielkość ma się nijak, w stosunku do budowy ciała. Wystarczy porównać nosy poszczególnych pierwszo, czy drugoplanowych bohaterów. Nie ma reguły, która jasno określałaby zasady. I bardzo dobrze! Bo wyobrażacie sobie waszych ulubieńców z innymi nosami?
środa, 9 marca 2011
Asteriks też gra w Monopoly!
Czas na pierwszy post otwierający serię specjalnie dla kolekcjonerów. Lubicie gry planszowe? A co powiecie na małą rozgrywkę w Monopoly? Teraz możecie zagrać w specjalną edycję tej kultowej planszowej rozrywki z bohaterami komiksu! Tym razem to nie dolary będą wyznacznikiem bogactwa, bo w świecie Asteriksa wydajemy i gromadzimy sestercje. Gra opiera się na 5-tej części przygód naszych bohaterów - "Wyprawa Asteriksa dookoła Galii". Tak więc będziemy krążyć po planszy i zdobywać specjalności kulinarne z całej Galii. Oczywiście nie zabrakło tradycyjnych dla Monopoly pól, takich jak: więzienie, czy darmowy parking, ale tradycja to tradycja! Jedyną wadą jest dostępność gry jedynie w języku francuskim, ale czy to naprawdę komukolwiek przeszkadza? Zasady znamy, a przyjemnością będzie chyba samo patrzenie na plansze, pionki, banknoty, karty - po prostu kolekcjonerskie cudeńko! Zdobycie gry też może okazać się trochę kłopotliwe, niemniej jednak dla chcącego nic trudnego. Na dzień dzisiejszy znajdziecie ją TUTAJ za 35 €, co przekładałoby się na ok 140 zł. Cena nienajgorsza, ale jeśli ktoś chce oszczędniej kupić tą edycję, to polecam sprawdzać zagranicznego ebay'a - tam pojawiają się co jakiś czas używane i tańsze plansze. Nie powiecie mi jednak, że nie wolicie rozpakować nowiutkiego Monopoly z folii?
Niestety nie udało mi sie znaleźć wiekszego zdjęcia planszy, ale nadrobię to, gdy już dostanę swoją własną. To kiedy gramy?
Niestety nie udało mi sie znaleźć wiekszego zdjęcia planszy, ale nadrobię to, gdy już dostanę swoją własną. To kiedy gramy?
Kakofoniks
„Kakofonix jest wioskowym bardem. Zdanie co do jego talentu są podzielone. On sam uważa, że jest genialny, wszyscy inni - że jest poprostu niemożliwy. Ale kiedy siedzi cicho, to wesoły i lubiany kompan...”
Kakofoniks to bard naszej wioski, który pełni także rolę nauczyciela. Jego francuskie imię - Assurancetourix, to zlepek słow - Assurance tous risques, czyli ubezpieczenia wszystkich ryzyk. Jest bardzo szczupły, ma długi nos i prawdopodobnie blond włosy, choć w niektórych albumach możemy zauważyć, iż jego fryzura (stylizowana najprawdopodobniej „na Elvisa”) zmienia kolor na biały, czerwony, a nawet niebieski. Gal ten nosi koszulę w biało- niebieską kratę, czerwona pelerynę, oraz białe spodnie. Można powiedzieć, że Kakofoniks jest niedocenionym geniuszem, on sam każdego, kto krytykuje jego muzykę, nazywa barbarzyńcą. Pewne jest jedno… Nawet jeśli za jego grą na lirze i śpiewem nie przepada zbyt wielu, to miała ona pomyślny wpływ na bieg wydarzeń kilku historii. Największym przeciwnikiem muzyki barda, zdaje się być Automatiks. Za każdym razem gdy kowal słyszy muzykę, wali po głowie Kakofoniksa swoim wielkim młotem. Tradycją już jest, iż podczas każdej uczty biedny artysta spędza długą chwilę zakneblowany i przywiązany do drzewa, byle tylko nie zakłócał zabawy, choć zdarzyły się nieliczne ustępstwa od tej normy. Były i takie chwile kiedy grajek postanowił opuścić wioskę, wtedy jednak cała wioska zbierała się błagając go by został, a sam Automatiks deklarował, iż pozwoli mu grać! Dlaczego więc mieszkańcy wioski tak skrajnie zachowują się względem muzyka? Cóż, zapewne dlatego, że gdy przestaje śpiewać jest doskonałym kompanem!
Kakofoniks to bard naszej wioski, który pełni także rolę nauczyciela. Jego francuskie imię - Assurancetourix, to zlepek słow - Assurance tous risques, czyli ubezpieczenia wszystkich ryzyk. Jest bardzo szczupły, ma długi nos i prawdopodobnie blond włosy, choć w niektórych albumach możemy zauważyć, iż jego fryzura (stylizowana najprawdopodobniej „na Elvisa”) zmienia kolor na biały, czerwony, a nawet niebieski. Gal ten nosi koszulę w biało- niebieską kratę, czerwona pelerynę, oraz białe spodnie. Można powiedzieć, że Kakofoniks jest niedocenionym geniuszem, on sam każdego, kto krytykuje jego muzykę, nazywa barbarzyńcą. Pewne jest jedno… Nawet jeśli za jego grą na lirze i śpiewem nie przepada zbyt wielu, to miała ona pomyślny wpływ na bieg wydarzeń kilku historii. Największym przeciwnikiem muzyki barda, zdaje się być Automatiks. Za każdym razem gdy kowal słyszy muzykę, wali po głowie Kakofoniksa swoim wielkim młotem. Tradycją już jest, iż podczas każdej uczty biedny artysta spędza długą chwilę zakneblowany i przywiązany do drzewa, byle tylko nie zakłócał zabawy, choć zdarzyły się nieliczne ustępstwa od tej normy. Były i takie chwile kiedy grajek postanowił opuścić wioskę, wtedy jednak cała wioska zbierała się błagając go by został, a sam Automatiks deklarował, iż pozwoli mu grać! Dlaczego więc mieszkańcy wioski tak skrajnie zachowują się względem muzyka? Cóż, zapewne dlatego, że gdy przestaje śpiewać jest doskonałym kompanem!
piątek, 4 marca 2011
Nosiciele tarczy wodza
Nosiciele wodza odgrywają bardzo ważną rolę w wiosce, w końcu jak mawia sam Asparanoiks to zaszczyt podtrzymywać lidera osady na tarczy! Pojawili się po raz pierwszy w komiksie „Podarunek Cezara”, choć już wcześniej wódz miał "nosicieli". W każdym jednak albumie różni Galowie sprawowali tą funkcję. Bohaterowie Ci sprawili, że już nie raz Asparanoiks nabił sobie niejednego guza spadając z tarczy. Niemniej jednak, nie zawsze jest to ich wina. Dźwigający tarczę bardzo różnią się od siebie, jeden jest wysoki, nosi skórę i hełm, który przesłania mu oczy, a drugi jest niski i nosi spodnie w paski na szelkach. Podstawową rzeczą, jest brak imion tych galów. Po prostu nie zostali oni nazwani przez autorów komiksu. Może zostawili tą przyjemność prawdziwym, fanom? Ktoś ma pomysły? W 16 części przygód wioski, do dźwigania tarczy zostali "zartudnieni" Asteriź i Obelix, a gdy wyruszyli na misję jak się okazuje na końcu komiksu ich rolę przejeli Automatix i Długowieczniks.
Asparanoiks
„Asparanoix wreszcie, to wódz plemienia. Dostojny, odważny, podejrzliwy; ten stary wojownik budzi szacunek swych poddanych i lęk wśród wrogów. Asparanoix boi się tylko jednego, że niebo zwali mu się na głowę, ale jak sam powiada: "Nie tak zaraz ten Ambaras".”
Asparanoix jest wodzem wioski „niezwyciężonych”. Trochę otyły gal, ma czerwone włosy, warkocze i ogromne wąsy. Nosi hełm z małymi biało-czarnymi skrzydełkami. Jego imię w polskim znaczeniu, oznaczałoby kogoś popadającego w paranoję, natomiast francuski odpowiednik - Abraracourcix, to kombinacja słów: "à bras raccourcis", czyli w wolnym tłumaczeniu "ręce wyciągnięte do walki". Lider jest zwykle rozsądny, dobrze poinformowany, zrównoważony i bardzo dumny... zbyt dumny, nawet jak na siebie! Stara się rządzić mądrze i twórczo, choć już nie raz widzieliśmy jak wątpliwe jest jego stanowisko w chwili gdy jego żona dochodzi do głosu. Jako szef wioski zwykł podróżować na tarczy podtrzymywanej przez dwóch bezimiennych „nosicieli”. Mimo swojej dostojności widowiskowo spada ze swojej tarczy, w prawie każdej części komiksu. W komiksie "Asteriks u Helwetów" na stronie 6. możecie zobaczyć, że sami Asterix i Obelix mieli "zaszczyt" stać się nosicielami wodza. Więcej o podtrzymujących tarczę przeczytacie TUTAJ. Zanim Asparanoiks stał się wodzem, tą funkcję sprawował jego ojciec. Wódz ma także brata w Lutecji. Warto wspomnieć rzecz bardzo istotną na temat tej postaci… Za każdym razem, gdy Galowie ruszają do boju, on staje na czele ataku. Nie zawsze jednak potrafi zapanować nad sytuacją. Pewne zdanie, autorstwa jego żony, doskonale opisuje tego bohatera: „Ktokolwiek byłby na tyle głupi, by opisać historię naszej wioski, z pewnością nie nazwie jej przygodami Gala Asparanoiksa”. Cóż więcej mogę dodać…?
czwartek, 3 marca 2011
Magiczny napój
"Oto wywar który daje nadludzką siłę, kto go wypije, staje się niezwyciężony... Na jakiś czas oczywiście.." - te słowa druida Panoramiksa, najlepiej oddają właściwości pilnie strzeżonej tajemnicy galów. Tak więc magiczny napój to mikstura przygotowywana przez kapłana, a jej składniki przekazywane są ustnie, "i to szeptem, na ucho" z pokolenia na pokolenie, tylko między druidami. Kiedy jednak przebrniemy przez wszystkie strony 33 części komiksu uda nam się skompletować kilka, a może nawet wszystkie składniki wywaru. Tak wiec kolejno będą to:
- jemioła - jest najważniejszym składnikiem, aby nie straciła magicznych właściwości musi być ścinana złotym sierpem.
- korzenie - nie wiemy jednak jakie.
- homar - tak, zwykły skorupiak, ponoć jednak nie jest niezbędnym składnikiem dodaje tylko smaku.
- czterolistna koniczyna - malutka szczęśliwa sadzonka, w końcu trochę pomyślności nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
- ryba - i tutaj obowiązkowo musimy zaznaczyć, że musi to być świeża ryba, więc kupno jej u Ahigieniksa stanowczo nie wchodzi w rachubę.
- marchew - własnej uprawy, prosto z grządki, oczywiste, że bez żadnych sztucznych nawozów ;)
- ropa naftowa - to chyba najdziwniejszy składnik, jakiego można użyć, przynajmniej moim zdaniem.. no ale kilka kropel widocznie nikomu nie zaszkodzi. Panoramiks zamawiał ją zawsze u kupca, pewnego jednak dnia, kiedy druid zniecierpliwiony oczekiwał na ten produkt, kupiec zapomniał go przywieźć, wtedy to zirytowany kapłan metodą prób i błędów odkrył, iż można zastąpić ropę używając soku z buraków. Zaskakująca zamiana, ale co my tam wiemy o magicznych napojach...
- sól - ostatnia, ale jakże istotna szczypta białych granulek.
Co więcej możemy powiedzieć... Kompilacja wyżej wymienionych składników sprawia, że nasi bohaterowie mogą spać spokojnie, nie obawiając się kolejnych ataków rzymskich legionów.
Panoramiks
„Panoramix. Czcigodny kapłan plemienia, zbiera jemiołę i przyrządza magiczne wywary. Jego największe osiągnięcie to wywar dający nadludzką siłę. Ale Panoramix ma w zanadrzu i inne przepisy...”
Panoramix we wiosce galów pełni funkcje druida. Jest on wysoki, ma długą białą brodę, a na głowie łysinę. Nosi na sobie białą szatę, czerwoną pelerynę i niebieskie buty. Mówi się, iż kolory które nosi bazują na barwach francuskiej flagi. Czcigodny zawsze nosi przy sobie złoty sierp, służący mu do ścinania ziół, szczególnie jemioły, która po potraktowaniu jej złotym sierpem nie traci swoich magicznych mocy. Ten bohater jest jedną z ważniejszych postaci, nie tylko przez wzgląd na jego magiczne umiejętności, ale i z powodu jego mądrości. Za każdym razem, kiedy którykolwiek z galów jest czymś zaniepokojony, zwraca się właśnie do niego. Magiczny napój, nie jest jedynym, jaki Panoramix potrafi przygotować, stworzył już wywar powodujący błyskawiczny i niekończący się porost włosów, czy też sprawiający, iż rośliny szybciej wzrastają do wielkich rozmiarów. Wytworzył także nasionka, z których błyskawicznie wyrastają olbrzymie drzewa. Potrafi zamienić człowieka w kamień i cofnąć go z powrotem do wieku dziecięcego! Ten gal jest bez wątpienia niezbędnym mędrcem i magikiem, bez pomocy którego wioska już dawno zostałaby podbita.
Idefiks
Idefix to drobny, biały piesek należący do Obelixa. Jest on jedyną postacią wśród głównych bohaterów, która jest zwierzęciem. Podążający zawsze i wszędzie, za swoim panem, mały kundelek po raz pierwszy pojawił się w albumie „Wyprawa dookoła Galii”, na 13 stronie komiksu, gdzie siedział przed sklepem mięsnym w Lutecji. Początkowo miał wystąpić tylko ten jeden raz, jednak jego postać okazała się tak efektywna, iż postanowiono go przywrócić. Takim oto sposobem Idefix pojawia się ponownie w komisie: „Asterix i Kleopatra”, gdzie otrzymuje także swoje imię. Skoro mowa o nawie psiaka - została ona wybrana spośród nadesłanych przez czytelników magazynu "Pilote", propozycji konkursowych. Angielski odpowiednik nazwy to Dogmatix. Nasz najmniejszy bohater kocha drzewa, i płacze za każdym razem, gdy którekolwiek zostaje wyrwane. Jak większość psów, Idefiks jest bardzo zazdrosny o swojego właściciela, zwłaszcza kiedy chodzi o kobiety, co doskonale można zaobserwować, gdy Obeliks się zakochuje… Niemniej jednak Idefiks zawsze pozostaje lojalny swojemu opiekunowi, a ten natomiast okazuje swoja zazdrość, kiedy jego piesek zaprzyjaźnia się z małym hiszpańskim chłopcem Pepe. Nieustraszony zwierzak w albumie „Asteriks i Latraviata” znajduje nawet towarzyszkę i powraca dumnie ze szczeniakami. Idefix stał się maskotką, założonej przez autorów komiksu, firmy producenckiej i został umieszczony w logo wytwórni "Studios Idefix". W 1970 roku Idefix doczekał się swojej własnej kolekcji komiksów - dziś są one wysoko cenione przez kolekcjonerów.
Obelix
"Obelix, nieodłączny druh Asteriksa. Z zawodu dostawca świętych głazów- menhirów; wielki amator dzików. Obelix jest zawsze gotów rzucić wszystko i towarzyszyć Asteriksowi w nowej przygodzie. Byleby tylko nie zabrakło dzików i porządnej bijatyki."
Obelix, nieodłączny kompan Asterixa, najlepszy przyjaciel, nieustraszony towarzysz wszystkich wypraw! Imię naszego bohatera pochodzi od nazwy drukarskiego sztyletu (†), używanego w przypisach i odsyłaczach. „Obelisk” – słowo pochodzące z języka greckiego to również nazwa pomnika w formie wysokiego, smukłego słupa. Może ono zostać także zinterpretowane w następujący sposób: O+belly+ix, czyli O+brzuch+ix. Bohater charakteryzuje się czerwonymi warkoczami, wąsami, oraz spodniami w biało- niebieskie pasy. Na głowie oczywiście ma mały hełm. W wiosce gal pełni funkcję dostawcy menhirów, wielkich głazów które sam przygotowuje. Dla fanów komiksów, czy bajek jest właśnie tą postacią, która dostarcza najwięcej zabawnych, pełnych humoru sytuacji czy zwrotów. Jak powiedział sam Albert Uderzo: „On w pewnym momencie pozostał dzieckiem i bardzo łatwo się zakochuje”. Zdanie to doskonale opisuje jego postać, jego zachowania są dziecinne i to właśnie sprawia, że staje się tak bliski czytelnikowi. Niektórzy powiedzą, iż jest zwyczajnie głupi, jednak nie w tym rzecz, on po prostu zawsze będzie miał ducha i serce dziecka. Postaci Obelixa nie da się w pełni opisać, nie wspominając o tym, iż jest gruby, czy jak sam twierdzi (obrażając się i irytując, gdy ktokolwiek nazwie go grubasem) - dobrze zbudowany. Swoją wielkość i siłę zawdzięcza temu, że w młodości wpadł do kociołka z magicznym wywarem, co zapewnia mu nadludzką siłę przez cały czas. Na koniec wspomnę jeszcze tylko, o tym, że nasz bohater uwielbia pieczone dziki, a jego ulubioną rozrywką jest oczywiście… bicie Rzymian!!
Ah…! No i zapewne każdy z was zna maleńkiego psa Idefiksa, który jest pupilkiem Obelixa..? Przeczytacie o nim tutaj --> Idefix
Ah…! No i zapewne każdy z was zna maleńkiego psa Idefiksa, który jest pupilkiem Obelixa..? Przeczytacie o nim tutaj --> Idefix
Asterix
"Asterix, bohater tych przygód. Mały wojownik, sprytny i bystry; każdej niebezpiecznej misji podejmuje się bez wahania. Asterix zawdzięcza swoją nadludzką siłę magicznemu napojowi sporządzanemu przez Panoramixa..."
Asteriks to tytułowy bohater komiksu. Jego imię pochodzi od greckiego znaku przypisu - "Asteriksus" czyli gwiazdki "*". René Goscinny wyjaśnił także, że imię stworzonej przez niego postaci, zaczynając się na literę"A", dawało wielką przewagę pod względem alfabetycznej klasyfikacji w jakiejkolwiek encyklopedii komiksu. Główna postać komiksu jest niska, ma żółte wąsy i duży nos. Na głowie nosi skrzydlaty hełm. Ruch owych skrzydeł często odzwierciedla samopoczucie, czy emocje odczuwane w danej chwili przez Asteriksa. Przy swoim pasie gal nosi miecz, służący jako symbol wojownika, a używany jest jedynie w chwili poddania się w walce, kiedy to Asteriks rzuca go na ziemię. Nasz niepozornie wyglądający bohater jest bardzo mądry i sprytny, to właśnie te zalety w połączeniu z magicznym napojem przygotowywanym przez druida Panoramiksa, już nie raz uratowały wioskę przed niebezpieczeństwem. Mały dzielny wojownik stał się jednym z najsłynniejszych bohaterów komiksu nie tylko w Europie ale i na świecie.
piątek, 26 września 2008
Czego boją się Galowie...?
Mieszkańcy wioski nazywani niezwyciężonymi i nieustraszonymi, wbrew pozorom kryją w sobie dość niezrozumiały strach. Boją się tylko jednego, że niebo zwali im się na głowy... Kiedy tylko zaczyna się burza, niebo pokrywa chmurami, a oświetlają je tylko błyskawice, cała osada wpada w panikę. W 19 części komiksu: "Wróżbita" mamy tego doskonały przykład. Dowiadujemy się, że za całe to zamieszanie odpowiedzialny jest bóg piorunów- Taranis. To właśnie jego niezadowolenia i piorunów tak bardzo obawiają się Galowie. Jedyną osoba, która potrafi wtedy uspokoić wystraszonych bohaterów, jest druid Panoramiks- mędrzec wioski.
"Kiedy niebo spada na głowę" to 33, jak do tej pory ostatnia część przygód Asteriksa, w której mamy do czynienia z czymś co autentycznie zwala się na głowę. Co to takiego? Sami musicie się przekonać ;). W realnym świecie, może nie obawiamy się, że niebo spadnie, ale kto z nas nie boi się choć troszkę potężnej burzy?
Kończąc ten artykuł pozostaje tylko zadać pytanie - właściwie po co odczuwamy strach? Otóż odpowiedź jest tylko jedna. Bo to strach sprawia, że jesteśmy odważni. Prawdziwa odwaga polega na jego pokonywaniu.
"Kiedy niebo spada na głowę" to 33, jak do tej pory ostatnia część przygód Asteriksa, w której mamy do czynienia z czymś co autentycznie zwala się na głowę. Co to takiego? Sami musicie się przekonać ;). W realnym świecie, może nie obawiamy się, że niebo spadnie, ale kto z nas nie boi się choć troszkę potężnej burzy?
Kończąc ten artykuł pozostaje tylko zadać pytanie - właściwie po co odczuwamy strach? Otóż odpowiedź jest tylko jedna. Bo to strach sprawia, że jesteśmy odważni. Prawdziwa odwaga polega na jego pokonywaniu.
sobota, 28 czerwca 2008
Kłutnie i bójki
Zastanawiacie się pewnie, czego powodem mogą być słynne już w wiosce Galów bójki... W zasadzie możemy powiedzieć, że między mieszkańcami wioski dostrzega się tylko dwa powody użycia siły. Pierwszy taki przypadek jaki opiszę, występuje zawsze w sytuacji kiedy to Kakofoniks zaczyna śpiewać. Wtedy do akcji wkracza Automatiks, który natychmiast doprowadza barda do porządku, waląc go swoim młotem (lub pięścią) po głowie. Zdarza się też tak, że sam kowal prowokuje Kakofoniksa by coś zaśpiewał, tylko po to, by móc go uderzyć.. Fakt, nieprzyjemne, ale skuteczne i nigdy nie wyrządziło to śpiewakowi żadnej krzywdy..Ten przypadek jednak to niewielka rzecz. Do prawdziwej bijatyki między wszystkimi mieszkańcami (no prawie wszystkimi), dochodzi dopiero gdy, zaczyna się dyskusja odnośnie ryby... Dziwne? Dla tych, którzy wgłębili się już w zwyczaje mieszkańców, wiadome jest, że ryby które sprzedaje Ahigieniks są uważane za "nieświeże", a to najbardziej przeszkadza znów Automatiksowi. Zaczyna się od wymiany zdań, dochodzi do rzucenia rybą w kowala, który oddając cios, trafia nią w kogoś innego i tak przeobraża się to w wielką bójkę wszystkich, którzy się do niej dołączają... Oczywiście kiedy już jest po wszystkim, każdy wraca do swoich zajęć. Możemy to nazwać swego rodzaju rozrywką Galów, zastepującą im walkę z Rzymianami - kiedy nie ma żadnego w pobliżu... Oryginalne, choć lepiej nie wprowadzać tego w życie:)
czwartek, 26 czerwca 2008
Kleopatra
Kleopatra jest królową Egiptu, wielką miłością Cezara i przyjaciółką naszych Galów. Pojawiła się w zaledwie 3 częściach komiksu, a pierwszy raz poznajemy ją w historii: "Asteriks i Kleopatra". Na podstawie tej części komiksu powstała już bajka i film, co sprawia, że postać królowej Egiptu jest nam dobrze znana. Postać tą charakteryzuje nos, na temat którego pada nie jedna uwaga. Druid Panoramiks, przy każdej okazji okazuje swoje oczarowanie jej "pięknym" nosem. Kleopatra to jak na władczynię przystało, kobieta z temperamentem, a jej flustrację najbardziej odczuwają znajdujące się pobliżu wazy, które często rozbija... Aseriks i Obeliks zyskali jej zaufanie pomagając w budowie wielkiego pałacu, które później królowa okazała w komiksie: "Syn Asteriksa".
środa, 25 czerwca 2008
Piraci
Podczas swoich podróży Asteriks i Obeliks, bardzo często, by dotrzeć do celu przepływają przez morze. Tam napotykają nieszczęsnych piratów, a to spotkanie zawsze kończy się pechowo... oczywiście nie dla naszych bohaterów, lecz dla morskich rozbójników! Właściwie, każdy z nich wychodzi z tego cało, jednak ich statek raz, po razie jest zatapiany przez wojowników małej wioski. Zdarzyło się i tak, że piraci widząc z daleka nadpływających, już dobrze im znanych Galów, sami zatapiali statek, uprzedzając to, co i tak by się wydarzyło. Innym razem, w nielicznej sytuacji kiedy statek wyjątkowo ocalał, Asteriks z Obeliksem, zabrali z niego całą stertę jedzenia, która została przygotowana na ucztę z okazji urodzin kapitana, zostawiając mu tylko jedną kiełbaskę.
No cóż, trzeba przyznać, że łatwego życia na morzu to Ci piraci nie mają. Głównymi członkami załogi są: Kapitan, zwany także Krwawobrodym, Trzyłapek - staruszek z drewnianą nogą, mówiący po łacinie, oraz Baba - czarnoskóry pirat, obserwujący morze z bocianiego gniazda, mający problem wymowy - chyba każdy pamięta jego słynne wołanie: "Ga-ga-ga-galowie!!!". Warto także wspomnieć, o Erixie - synu kapitana, który pojawił się tylko w jednej części komiksu, a jak sie później dowiadujemy, został sprzedany w zastaw za nowy statek.
Rodzice Asteriksa i Obeliksa
Pralina i Astronomiks to rodzice Asteriksa, natomiast Żelatyna i Onadobnodaliks są rodzicami Obeliksa. Prawdę mówiąc nie możemy powiedzieć o nich zbyt wiele. Poznajemy ich dopiero w 31 części komiksu: "Asteriks i Latraviata", kiedy to przybywają do wioski Galów w dniu urodzin swoich synów. Oczywiście od razu zauważamy uderzające podobieństwo rodzinne, nie tylko wyglądu, ale i temperamentu. Nie mieszkają oni w wiosce, ponieważ przeprowadzili się do Condatum, gdzie prowadzą wspólnie "nowoczesny" sklep. Zapamiętajcie dobrze ich sylwetki, bo mimo, że postaci te pojawiają się tylko w dwóch historiach, nie czyni ich to mniej ważnymi;) Na pewno jeszcze do nich wrócimy, przy okazji opowieści o dniu narodzin naszych głównych bohaterów.
czwartek, 5 czerwca 2008
Automatiks (Tenautomatix)
Automatiks jest kowalem. Wysoki, dobrze zbudowany, bardzo silny – najprawdopodobniej drugi z najsilniejszych mieszkańców wioski, tuż za Obeliksem. Młot, jest przedmiotem, bez którego prawie nigdy tego gala nie widujmy. Ten bohater jest głównym prowodyrem wszystkich bójek. Bardzo często kłóci się z Ahigieniksem, zarzucając mu, iż jego ryby są nieświeże i śmierdzą! Dodatkowo Automatiks ma „alergię” na muzykę, zwłaszcza w wykonaniu Kakofoniksa. Wyżywa się na grajku łamiąc mu lirę, lub waląc go swoim młotem centralnie w głowę. Mówi się, że jest przodkiem wszystkich krytyków muzycznych… i coś w tym jest!
Ahigieniks
Ahigieniks – pulchny sprzedawca ryb i skorupiaków, które sprowadza aż z Lutecji, mimo, iż wioska położona jest nad morzem, a on sam posiada łódź rybacką. Wszyscy w wiosce, poza samym rybakiem, uważają, że ryby śmierdzą, lecz je kupują. Postać i jego sprzedawane produkty stworzyły pewną tradycję- wciąż występujące bójki. Prowodyrami walki są zawsze Ahigieniks i Automatiks, zupełnie jak ich ojcowie, którzy pełniąc te same funkcje wcześniej, kłócili się z tych samych powodów. Tak więc stał się to rytuał pokoleń, który kontynuują teraz także ich dzieci.
Subskrybuj:
Posty (Atom)